poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Święta w Laare

Chrystus prawdziwie zmartwychwstał!

Radosnych świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Życzymy Wam, aby ten szczególny okres był czasem wiary, nadziei i miłości rodzącej się w sercu pomimo niepokojów i lęków dnia codziennego.

W piątek uczestniczyliśmy razem z mieszkańcami wioski w drodze krzyżowej, która przeszła przez Laare. To był ważny dzień dla Naszych wewnętrznych rozważań. Wśród Nas jest tak wielu sędziów, którzy w łatwy sposób sądzą i skazują, a tak mało lekarzy, którzy niosą pomoc.
Wzruszającym momentem tego dnia był widok ludzi, którzy nie nieśli znanego Nam krzyża wiszącego na ścianach Naszych pokoi, czy też stojących przy drogach, ale nieśli swój osobisty krzyż cierpienia. Tego cierpienia często nie dostrzegamy, przechodzimy obojętnie na ulicy obok osób potrzebujących pomocy. Stajemy się obojętni wobec cierpienia i chorób Naszych bliskich. 
Tutaj, podczas pracy misyjnej, uczymy się każdego dnia starać się nie oceniać stopnia potrzebnej pomocy po chwili poznania, gdyż Nasze osądy często mogą okazać się bardzo mylne – dzieci, które przybywają na misję z matkami prosząc o pomoc są ładnie, czysto ubrane a dopiero przeprowadzenie wywiadu środowiskowego i odwiedzenie rodziny w domu daje Nam prawdziwy obraz rzeczywistości - ciężkiej sytuacji.
Sobota dla większości z Nas w Polsce to czas, gdy udajemy się poświęcić pokarmy – niestety w Kenii nie ma takiej tradycji.
Tak samo jak niedziela palmowa – tutaj każdy idzie z prawdziwą gałązką palmy. Dla większości rzeczą niepojętą jest idea malowania jajek, czy też branie i nazywanie „czegoś” co nie jest prawdziwą palmą - tak jak to czynimy. 
W sobotę przybyli do Naszej misji najbardziej ubogie rodziny objęte projektem Wirigiro. Wszyscy otrzymali jedzenie, środki czystości oraz koce, które zakupiliśmy dzięki pomocy Gigi’ego – włoskiego lekarza, który ponownie odwiedził na parę dni Laare.
W niedzielę Wielkanocną odbyły się w Naszej parafii chrzciny. W tym dniu miała być jedna msza o 10. Jak dotarliśmy do kościoła okazało się, że są dwie. Z tym, że Nasze dzieci chrzczone będą na drugiej. Warto nadmienić, iż o jedenastej mieliśmy już zaplanowaną akcję jajeczka wielkanocnego dla dzieci szkolnych objętych projektem dożywiania.
Uff… ale udało się Nam, zorganizować i spędzić ten świąteczny dzień z Kenijskimi pociechami, które obdarowały Nas bezcennymi serdecznymi uśmiechami. Co prawda, zamiast świątecznego śniadania po mszy o 11, była świąteczna obiado-kolacja o 16. No, ale tak tutaj bywa.
A co do chrztu, to było na raz ochrzczonych blisko 20 osób, dzieci i starszych. Dużo? Hmm, zależy jak na to spojrzeć. Proboszcz tutejszej parafii najwięcej chrzcił pewnego razu 500 osób  na raz, a sama uroczystość trwała 12 godzin :)

1 komentarz:

  1. Amen, Chrystus prawdziwie zmartwychwstal! Dziekuje za zyczenia! Serdeczne pozdrowienia! Remik

    OdpowiedzUsuń