sobota, 22 września 2012


Powrót do Laare

 

Od naszego wyjazdu z Laare minął niecały rok. Od razu po powrocie do Polski zaczęłyśmy planować kolejną podróż do Kenii. Z pomocą przyszła nam Fundacja ks. Orione Czyńmy Dobro, która koordynuje projekt “Adopcja na odległość dzieci z wioski Laare”. Fundacja pomogła nam zebrać środki na wyjazd. Przed wylotem z Polski objęłyśmy również koordynację projektu. Od kilku dni jesteśmy w Laare, aby podobnie jak w ubiegłym roku odwiedzić dzieci objęte projektem i wspomóc pracę Sióstr Orionistek. Chwilowo zakopałyśmy się w porządkowaniu dokumentów  I uzupełnianiu kart, które s. Alicja założyła dla każdego dziecka. Dzieci, które są objęte pomocą jest w tej chwili 500, więc pracy przy dokumentach mamy całkiem sporo. Urozmaicamy ją sobie zabawami z dziecakami. W tej chwili w całej Kenii trwa strajk szkół. Od poniedziałku mają zostać otwarte szkoły prywatne i część dzieci wróci do nauki. Tymczasem dzieci objęte programem dożywiania spędzają u nas prawie cały dzień. Większość z nich dobrze znamy, więc cieszy nas każda wspólnie spędzona chwila.

Poza tym w naszym kenijskim domu dużo się nie zmieniło oprócz tego, że stare, piętrowe  łóżko Klaudii, na którym ja też czasem spałam, zjadły szczury i Klaudia śpi teraz na dwuosobowym, ogromnym łożu J Mamy też całkiem nowe zielone płytki w łazience dzięki, którym kurz który gromadzi się w naszej łazience jest prawie niewidoczny. Największą niespodzianką jest jednak wi-fi – teraz możemy korzystać z internetu wszędzie, potrzebujemy tylko prądu, którego często nie ma J.
Nastąpiły też zmiany personalne, ze znanych nam Sióstr pozostała oprócz s. Alicji tylko s. Makena. Naszą przewodniczką w tym roku będzie s.Agnes, ponieważ s. Makena rozpoczęła studia i pracuje w biurze. Mamy nadzieję, że już wkrótce ruszymy w drogę i zaczniemy odwiedzać dzieciaki. Póki co pozdrawamy  wszystkich czytających ze słonecznego i gorącego Laare. KiM

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz