Po raz kolejny chylę czoła przed ks. Januszem Steciem
dyrektorem Caritas Gdańsk i przed doktor Aleksandrą Modlińską.
Po raz kolejny
bowiem doświadczyliśmy w wiosce ich bezinteresownej pomocy i troski o tych
najuboższych z ubogich. Choć były to tylko krótkie dni, udało się zrobić wiele.
Doktor Ola podczas swojej wizyty w Kenii, w której niestrudzenie przyjmuje
pacjentów wszędzie tam gdzie dotrze, zorganizowała również czas by odwiedzić
Laare.
To był bardzo intensywny i pracowity czas, bo od rana do wieczora na
stepach sawanny w Ndumuru i Kisimani obejrzała od stóp do głów setki
dzieciaków, dla wielu tych dzieci była to pierwsza w życiu wizyta u doktora.
Wiele z nich jak się później okazało potrzebowało tego spotkania. Gdyby nie
doktor Ola niektóre dzieciaki nie miałyby szans na normalne zdrowe dzieciństwo.
Udało nam się wyłowić te maluchy którym coś tam szumi w serduchu, te które
potrzebują chirurgicznego czy ortopedycznego wsparcia, wiele dzieciaków
potrzebowało odgrzybiania a w sumie prawie wszystkie odrobaczenia.
Z powodu
braku dostępu do czystej wody na sawannie, robaki są zmora każdego dziecka.
Jednym słowem Caritas po raz kolejny uratował nam życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz