W czwartek, 21.08.2014 r. w naszej placówce mieliśmy
przyjemność powitać gości z dalekich Włoch – serdecznego przyjaciela Siostry
Alicji, przez lata zasłużonego dla Misji Laare – Gigi, wraz z rodziną i
przyjaciółmi. Mimo trudności w dotarciu na miejsce – droga z Meru do Laare była
tego dnia nieprzejezdna, przybysze niezrażeni porannymi niepowodzeniami z
entuzjazmem i zapałem przywitali czekające na nich dzieci. Zobaczyli maluchy
bawiące się w ufundowanym przez nich Babycorner, pomogli w przygotowaniu
posiłku dla dzieci a także odwiedzili szwalnię oraz Dom Wolontariusza.
Uczniowie przygotowali dla nich występ taneczny przy
akompaniamencie bębenka, który dzięki wrodzonemu poczuciu rytmu i noszonym
przez nich kolorowym kenijskim chustom wyglądał bardzo efektownie. Większość z
nich była po raz pierwszy w Laare i to właśnie dla nich spotkanie z
podopiecznymi było największym przeżyciem. Dzieci bowiem potrzebują nie tylko
pomocy materialnej, ale często także zwykłych, ciepłych gestów, których ze
strony Włochów przez cały dzień nie brakowało.
Wspaniali ludzie.Sensem życia jest pomoc drugiemu człowiekowi. Życzę , aby jak najwięcej takich ludzi było wśród nas.Baj, Baj
OdpowiedzUsuń