środa, 13 lutego 2013

Wtorek w Laare


Wtorkowy poranek rozpoczęliśmy wspólną mszą w intencji darczyńców, wolontariuszy i przyjaciół Fundacji Księdza Orione Czyńmy Dobro.
Po śniadaniu udaliśmy się odwiedzić jedyne źródło wody pitnej w Laare. Mieszkańcy wioski zmuszeni są wchodzić na górę po wodę, wynika to z faktu uszkodzenia zbiorników na dole w wiosce. W planach jest odbudowa sieci wodnej, niestety na razie nie ma takiej możliwości. Często Nasze dzieci wchodzą i znoszą wodę z samego rana przed rozpoczęciem szkoły, albo wieczorem. Najgorszy jest moment suszy, wtedy woda płynie powoli, wręcz kapie. Tworzą się kolejki sięgające samego początku wzniesienia.

W drodze do miejscowego ujęcia wody spotkaliśmy biegających bez butów, w zniszczonych brudnych ubraniach dzieci ulicy, które wcześniej już uczęszczały na misję, ale zrezygnowały. Pochodzą one z patologicznych rodzin. Bywa, że nowe żony ojców wyrzucają ich na ulicę, pocieszenie znajdują wtedy w narkotykach. Każdy z nich ma skrytą za ubraniem, lub wciśniętą w spodnie butelkę z klejem butaprenem, którym się narkotyzują.

Zaalarmowani złą sytuacją bytową najlepiej uczącego się rodzeństwa uczęszczającego do Naszej szkoły, wieczorem pojechaliśmy do sąsiedniej wioski.  Naszym oczom ujawnił się przerażający widok domu (o ile można go tak nazwać). Matka razem z dziećmi została wyrzucona z niego, do którego nie mają prawa. Chwilowo znaleźli zamieszkanie w mieszkaniu, za które muszą płacić. Utrudnieniem sytuacji bytowej jest brak dokumentów potwierdzających prawa do gruntu, aby mogli gdziekolwiek sobie wybudować nowy dom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz